Życzę rodzinnych, radosnych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia w domowej i spokojnej atmosferze.
Święta Bożego Narodzenia nierozłącznie kojarzą się z postacią Świętego Mikołaja. Dla dzieci jest to najważniejszy element w tym okresie. Długo wyczekiwany moment, kiedy będą mogły rozpakować prezenty, oraz najważniejsze pytanie- czy istnieje Święty Mikołaj?
Przypominają mi się pewne święta, był to początek podstawówki, kiedy rodzice obiecali mi i mojemu bratu, że Mikołaj przyjdzie do nas wieczorem. Usiedliśmy razem w oknie, w którym najlepiej było widać wjazd do domu i czekaliśmy, aż zobaczymy Świętego Mikołaja. Ku naszemu zdziwieniu Mikołaj nie przyjechał saniami zaprzężonymi w renifery, ale starym Polonezem. Spojrzeliśmy na siebie i ustaliliśmy, że może w dzisiejszych czasach jest mu tak wygodniej, ale w momencie kiedy zaczął poprawiać brodę przed domem i palić papierosa, poczuliśmy się oszukani. Pobiegliśmy do rodziców poskarżyć się, co zobaczyliśmy przez okno. Tłumaczenia, że prawdziwy Święty Mikołaj musiał pojechać do bardziej potrzebujących dzieci i dlatego wysłał do nas swojego pomocnika, wcale nas nie przekonały. Podobno jesteśmy dziećmi tak długo jak wierzymy w Świętego Mikołaja. A Wy w niego wierzycie?
Ja wciąż wierzę, że w Wigilię spełniają się nasze najskrytsze marzenia, a po niebie tej nocy mkną ledwo dostrzegalne sanie Świętego Mikołaja i każdy kto tego głęboko pragnie, otrzyma wymarzony prezent. Musimy być tylko bardzo czujni, aby nie przeoczyć szczęścia, które do nas przychodzi.
Ja wciąż wierzę, że w Wigilię spełniają się nasze najskrytsze marzenia, a po niebie tej nocy mkną ledwo dostrzegalne sanie Świętego Mikołaja i każdy kto tego głęboko pragnie, otrzyma wymarzony prezent. Musimy być tylko bardzo czujni, aby nie przeoczyć szczęścia, które do nas przychodzi.
